‼️ FELIETON ‼️
“ERA IMPERIÓW”
Seria Age of Empires ma swoje początki w roku 1997, dokładna data premiery to 17 października, stworzona przez Ensemble Studios i wydana za pomocą wszystkim dobrze znanego Microsoft-u.
Zaczynamy grę jako mała osada w epoce kamienia łupanego składająca się z jednego budynku, czegoś na wzór ratusza. Na starcie mamy do wykorzystania pięciu wieśniaków, trochę złota, srebra, kamienia, drewna, chęci na podbój nieznanego nam lądu i stworzenia dominującego, przepastnego imperium na miarę naszych przodków.
Z czasem budujemy potrzebne nam wszelkiego rodzaju kopalnie, tartaki i pola uprawne niezbędne do funkcjonowania i wyżywienia naszej osady. Stawiamy chaty by zwiększyć możliwości populacyjne naszego mini imperium, budujemy koszary i wieże obronne, stawiamy palisady i mury żeby czuć się bezpiecznie. Szkolimy żołnierzy, zwiadowców i mnicha Wololo! ; z takim składem wyruszamy na eksplorację naszej krainy w poszukiwaniu dóbr, które można by wykorzystać do poszerzenia granic naszej małej ojczyzny.
Kolejne składowe rozgrywki to ,,przechodzenie do następnego wieku’’ rozwoju, ulepszanie jednostek, budynków plus wszystko inne co charakteryzuje dobrego RTS-a (Real Time Strategy). Warto wspomnieć również, że do dyspozycji mamy ponad 35 cywilizacji co niezmiernie urozmaica rozgrywkę, każdy znajdzie coś dla siebie. Wielkiego smaczku dodają kampanie historyczne oparte na prawdziwych wydarzeniach, konkretnych datach i bitwach toczących się w danym okresie, a także mapki solowe w które można zagrać razem ze znajomymi.
Age of Empires III: The Age of Discovery wspólną z wersją cyfrową ma nie tylko nazwę, całość rozgrywki polega na eksploracji i dominacji nad danym terenem. Widoczny jest tu rozwój naszej cywilizacji w postaci ,,znaczników wieku’’ (tury) które dają nam przypisane korzyści jednorazowe i pasywne.
Do dyspozycji mamy pięć zestawów figurek w różnych kolorach, dla pięciu graczy. Tak jak i w wersji na kompa możemy poczuć tu coś na miarę handlu, turowego i zmiennego, ale jednak handlu, chodzi mi o to że zasoby znajdujące się w domu handlowym zmieniają się co turę i często musimy brać co jest, trochę jak w prawdziwym życiu 😛
Chcąc eksplorować i rozwijać naszą cywilizację musimy, mimowolnie, walczyć. Na szczęście całość odbywa się (w odróżnieniu od wersji cyfrowej) bezkrwawo, wręcz symbolicznie co jest dużym plusem, gdyż tytuł ten staje się przystępny nawet i dla 10-ciolatków, także nic nie stoi na przeszkodzie żeby zagrać w ten tytuł ze swoimi podrostkami 🙂
Zabawa trwa 8 tur po których zakończeniu podliczamy zdobyte punkty, wygrywa ten który ma ich najwięcej, zdobywamy je za odkryte i zdominowane tereny, wygrane bitwy i potyczki, a także za zgromadzone podczas rozgrywki zasoby. Niestety ilość zdobytych punktów to jedyny sposób na zwycięstwo, moim skromnym zdaniem jest to dość płytkie, nie buduje poczucia zagrożenia i niewiedzy na temat tego kto tak naprawdę wygra nasze stołowe starcie imperiów, trochę tego brak.
Założeniem AoE III miały być dość szybkie 90-cio minutowe rozgrywki i nastawienie na dobrą, aczkolwiek z powodu stałej mapy, dość powtarzalną rozgrywkę. Nie znalazłem wzmianki o edycji polskiej, ale w dobie Internetu nie powinno mieć to wielkiego znaczenia, przy okazji można podszkolić język angielski 😛
Zamysł felietonu powstał z powodu zbliżającej się w pełni darmowej premiery Age of Empires II Definitive Edition w którą będziemy mogli zagrać na urządzeniach powiązanych z Microsoft-em, czyli Game Pass-ie, na platformie Xbox jak i na komputerach osobistych. 31 Stycznia 2023, przyniesie nam odświeżoną wersję tej jakże klasycznej już gry.
Zbuduj imperium, wyszkol wojsko, wsiądź na Galeon ze swoimi towarzyszami i wyrusz na podój nowego świata, kto wie może zmienisz bieg historii, nazwiesz odkryty ląd własnym imieniem i zdobędziesz bogactwo na miarę Krzysztofa Kolumba.
Wololo!
~Xeno
#ciekawostka #gryplanszowe #boardnews #boardgames #ageofempires2 #ageofempires3 #felieton #gamepass #GamePassUltimate
/// Felieton – Age of Empires ///
